W więziennej celi dochodzi do tragedii: notorycznie prześladowany i upokarzany przez innych więźniów młody David nie wytrzymuje tego psychicznie i popełnia samobójstwo. Władze więzienia są wściekłe. Grupa młodocianych przestępców pod opieka strażnika zostaje wysłana w celach resocjalizacyjnych na bezludną wyspę. Kiedy przybywają na miejsce okazuje się, że nie są sami: na wyspie znajduje się podobna żeńska grupa, a także zamieszkuje ją bezdomny, z którym szybko dochodzi do bardzo poważnej bijatyki. Wkrótce ktoś zaczyna polować na chłopaków przy użyciu naprawdę niekonwencjonalnych metod: zaczyna się terror i szukanie mordercy. Ale kto nim jest? Czy mordercą jest może ktoś z więźniów? Czy ma to jakiś związek ze śmiercią Davida? A może to towarzysze bezdomnego szukają zemsty?