Rosemary i Guy Woodhouse'owie wynajmują mieszkanie w starej kamienicy. Dobrotliwi, choć nazbyt opiekuńczy, sąsiedzi bardzo interesują się młodą kobietą i w końcu zdobywają jej przyjaźń. Pewnego dnia pani Castevet częstuje Rosemary deserem, po którym kobieta ma wizję, że została zgwałcona przez demoniczną istotę. Niebawem okazuje się, że spodziewa się dziecka. Z dnia na dzień czuje się coraz gorzej. Za radą Castevetów oddaje się pod opiekę doktora Sapirsteina. Z rosnącym przerażeniem oczekuje porodu i prawdy o swoim dziecku.